W moim przypadku jest to na pewno Masashi Kishimoto oraz Tsugumi Ohba. Pierwszego podziwiam za stworzony świat od początku do końca. Wiem jak ciężko jest to  dokładnie zrobić, a Kishimoto wręcz zabawił się w Boga. Wszystko jest zaplanowane od A do B, a przy tym multum postaci, każda z nich jest inna, dla mnie mistrzostwo i choć seria zaczyna być nudna, to nikt nie może odmówić mu tytułu jednego z najlepszych mangaków w historii.
Jeżeli chodzi o Ohbę to, pokazał że nie trzeba rysować, aby stać się wspaniałym mangaką. Podziwam go za pomysły na mangę oraz ich wykonanie. Bo pomysłów każdy może mieć tysiące i to wspaniałych, ale często przy zetknięciu ze scenariuszem stają się banalne lub niemożliwe do wykonania....

Moją inspiracją jest
a) Toboso Yana - ta od Kuroshitsuji, uwielbiam styl wiktoriański i podziwiam takie świetnie oddane i tak szczegółowo narysowane ubiory, meble itd.
b) Mishima Kazuhiko - rysuje mangi yaoi, ale jej styl przypadł mi do gusty (w szczególności kolorowe okładki :3, te kolory *U*), kobieta, która stworzyła m.in Love Neco i Miwaku no Ringo ;D.
c) manga "The Breaker" - świetnie pokazuje sceny walki :3

Autorką, którą najbardziej podziwiam jest Arakawa Hiromu i jej Fullmetal Alchemist. Uważam, że stworzenie świata to jedno ale potrafić go jeszcze pokazać w formie graficznej to już naprawdę jest niesamowita umiejętność. A Arakawa stworzyła to jeszcze na wysokim poziomie, tworząc fabułe, która wciąga od początku do końca i jak każda dobra lektura sprawia, że po przeczytaniu chce się jeszcze więcej.

Moją pierwsza inspiracją był Naruto i jego autor Masashi Kishimoto. Myślę jak u wielu z nas, bardzo też lubię rysunki Kubo Tite...ale mistrzostwem jest Amano Akira i jej manga Katekyo Hitman Reborn. Ostatnio nawet czytałam specjalnie jej pierwsze rozdziały i te ostatnio, to jak za te parę lat jej kreska się zmieniała to jest niesamowite, Teraz to jak wygląda jej manga to sama przyjemność dla oka, śliczne postacie, genialne tła i boska fabuła <3. Przyznam ze nie czytam dużo mang bo nie mam na to ostatnio czasu a te co lubię żadne wydawnictwo nie wydaje tych które by mnie interesowały...ale cóż...z czasem ma się mniej czasu na przyjemności.

Na pewno Masashi Kishimoto- jego kreska pomaga mi w rysowaniu kadrów walk i potyczek. Jednak rysuje także shojo więc raczej manga Kaichou wa Maid Sama.