Zgadzam się co do polecania Prachetta ;D
Osobiście poleciłabym jeszcze książki Siergieja Łukjanienki (nocny, dzienny patrol) i oczywiście Gaimana zwłaszcza przypadła mi do gustu Opowieść cmentarna, fajnie się przechodzi na jego książki z książek Prachetta przy pomocy dobrego omenu. A z lżejszej fantastyki to poleciłabym Cornelie Funke, Andrzej Pilipniuk i Maje Lidię Kossakowską z jej siewcą wiatru ^^

z tego co czytałem (niestety nie ma tego za wiele) to warto polecić Sage o wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego - bardzo prawdziwy świat i zwrócenie uwagi na kwestie naogół w fantasy nie poruszane. Poza tym jeszcze sage "temeraire"  autorstwa Naomi Novik bardzo poczytne fantasy historyczne osadzone podczas wojen napoleońskich (jedyna zmiana dotyczy wprowadzenia smoków do naszego świata) na uwage zasługuje fakt, że sposób ich wprowadzenia jest bardzo rzeczywisty. Na podziw zasługuje też sposób w jaki Novik opisuje bitwy i wojny z bardzo zczegółowym oddaniem faktów historycznych.